7 powodów dla których warto ćwiczyć pilates

Co może być równie przyjemne jak spotkanie ze znajomymi? Wspólna sesja pilates ze znajomymi. Fantastycznie wpływa na nastrój, kształtuje sylwetkę, uczy uważnego ruchu, mobilizuje do wysiłku i odświeża.

Wspólnie z Igą Majewską, inicjatorką Warsaw Pilates przez całe lato organizujemy dla Was wieczorne sesje pilates przy zachodzącym słońcu. Iga, poza tym, że jest ogromną fanką pilatesu i po pracy zazwyczaj spotkasz ją na macie lub reformerze, jest też instruktorką i chętnie dzieli się swoją wiedzą o historii i zasadach tej metody. Dla nas napisała, czym jest pilates i czego może nas nauczyć.

Co daje pilates? - Korzyści płynące z wykonywania ćwiczeń!

System ćwiczeń wymyślony w połowie ubiegłego wieku dziś nadal szlifuje świetną formę wielu gwiazd i sportowców. Pilates ćwiczą Miley Cyrus, Adele, Kendall Jenner czy Madonna oraz m.in. Andy Murray, Lebron James czy Christiano Ronaldo. Co takiego jest w pilatesie, że uwodzi modelki, gwiazdy estrady i umięśnionych twardzieli? Oto 7 powodów, dla których można zakochać się w tej formie ruchu.

1. Wzmocnienie od stóp do głów

Pilates to takie rozciągnie? Ćwiczenia rehabilitacyjne z dużymi piłkami? Niezupełnie. Pilates to system ćwiczeń, którego głównym celem jest wzmocnienie mięśni tułowia – tych, które trzymają nas w pionie, gdy stoimy lub chodzimy, czyli mięśni brzucha, pleców, ale też pośladków i ud. Na pilatesie pracuje całe ciało – począwszy od stóp, które są fundamentem prawidłowych wzorców ruchowych kończąc na czubku głowy, który podczas ćwiczeń ma wyciągać nas do sufitu. Chodzą legendy, że pilatesowa seria ćwiczeń na brzuch to najtrudniejsze i najbardziej skuteczne brzuszki, jakie można robić. Pracują w niej skosy, dół i góra brzucha i już po kilku powtórzeniach czuć, jak w brzuchu robi się przyjemnie ciepło.

2. Liczą się detale

Na pilatesie liczy się jakość ruchu nie ilość. Poczujesz to nie tylko podczas serii na brzuch, ale również robiąc niepozorne ćwiczenia na przywodziciele ud i serię wykopów, która wzmacnia pośladki. Ustawienie stóp, ułożenie miednicy, szyi, ramion i napięcie mięśni, o których na co dzień zapominamy – na takich detalach skupiają się ćwiczenia wymyślone przez Josepha Pilatesa. Nauczyciel pilatesu dużo mówi i stale obserwuje. Opowiada szczegółowo o ułożeniu ciała przed ćwiczeniem, o ruchu, jaki masz wykonać i o tym, co masz poczuć wykonując, z pozoru proste zadania. Mówi też o tym, jak szlifować technikę, żeby już po jednej lekcji poczuć się wyższym i lżejszym. Poziom szczegółów na początku może przerażać, ale z czasem takie obrazowe tłumaczenie zdecydowanie pomaga w treningach, a ciało się mu poddaje. Co więcej, wypracowane detale dają kontrolę nad ciałem, którą można wykorzystywać w każdej innej dyscyplinie.

3. Tu i teraz

Kiedy skupiasz się na tym, jak mięśniami brzucha podnieść nogę lub szukasz wydłużenia kręgosłupa w ćwiczeniu, w którym płonie brzuch – zwyczajnie nie masz czasu i miejsca na myślenie o tym, z jakimi problemami mierzyłaś się dziś w pracy lub co planujesz ugotować na kolację. Lekcja pilates zazwyczaj trwa ok. 1 godzinę – to czas wyłącznie dla Ciebie i dla pracy nad ciałem w pełnym skupieniu. System jest skomponowany z kilkudziesięciu ćwiczeń, których wykonuje się dosłownie po kilka powtórzeń. Do tego między ćwiczeniami są płynne, wręcz taneczne przejścia, więc uczestnicy zajęć nie mają ani chwili na nudę czy odpłynięcie myślami w innym kierunku niż uważny ruch. Jednak mimo to z lekcji wyjdziesz zrelaksowana, bo pilates przykłada dużą wagę do oddechu.

4. Właściwy oddech

Patrząc z boku na pilates matwork można pomylić go z jogą. Dlaczego? Bo jedno i drugie ćwiczy się boso na matach, a do tego nauczyciel daje instrukcje co do oddechu. W pilatesie wdech bierzemy nosem, a wydech robimy ustami. Ważne jest wydychanie powietrza do samego końca przy napinaniu mięśni brzucha, które pomagają wycisnąć je z płuc. Po takim pełnym wydechu prawidłowy wdech przychodzi bardziej naturalnie. Wdech kieruje się w boki i tył żeber, pilnując, żeby przednie żebra nie rozchodziły się na boki ani w przód, a zostały domknięte. Dodatkowo większość ćwiczeń z systemu ma własne wskazówki oddechowe, które łączą się z wykonywanym ruchem tak, aby ten był jak najbardziej efektywny. Za dużo informacji o samym oddechu jak na pierwsze zajęcia? Nie ma problemu! Dobry nauczyciel pilates na początku poleci Ci oddychać naturalnie, a zabawy z oddechem będą urozmaiceniem dopiero kolejnych lekcji.

5. Na start wystarczy mata

Joseph Pilates oprócz samych ćwiczeń zaprojektował też maszyny, które wspomagają pracę nad ciałem. Sprzęty te – zaopatrzone w sprężyny, uchwyty i paski – prowadzą ciało, pokazując wyraźnie, jakie odczucie w ciele ma wywołać dany ruch. Cadillac, wunda chair czy reformer są świetnym urozmaiceniem lekcji pilates i to z nimi kojarzony jest prawdziwy, klasyczny pilates. Jednak warto wiedzieć, że wszystkie te przyrządy zostały stworzone po to, żeby wspomagać ćwiczenia, które można wykonywać na macie. Joseph Pilates w swojej książce „Return to Life Through Contrology” z 1945 roku prezentuje szereg ćwiczeń pilates właśnie na macie, wraz ze wskazówkami co do ruchu i oddechu. To podstawowa publikacja, jaką fan pilatesu powinien mieć w swojej biblioteczce, żeby móc bezpiecznie ćwiczyć pilates w domu na macie i jednocześnie poznać pilates w najczystszej formie. Warto do niej zajrzeć również ze względu na zdjęcia Josepha prezentującego kolejne ćwiczenia matwork, który w dniu wydania książki miał 62 lata! Inna ciekawostka związana z tą książką to sama nazwa „contrology” – bo tak pierwotnie Joseph nazwał swoje ćwiczenia. Dopiero jego uczniowie upowszechnili nazwę pochodzącą od jego nazwiska. Pamiętaj, że „contrology”, czy też pilates, składa się z ćwiczeń, w których kręgosłup roluje się po macie. Dla komfortu warto więc zaopatrzyć się również w odpowiedni i wygodny strój do pilatesu oraz miękki koc lub ręcznik.

6. Płynne rozciąganie

Powiedzenie, że pilates to tylko brzuszki i pompki i zupełne odcięcie się od jego właściwości rozciągających byłoby sporym niedopowiedzeniem. Stretching jest ważnym elementem pilatesu, ale nie priorytetem i nie ma tu wielu ćwiczeń typowo rozciągających. Zakresy ruchu na pilatesie zwiększają się niejako przy okazji wykonywania ćwiczeń wzmacniających i w przeciwieństwie do jogi na pilatesie rozciąga się aktywnie, bez przytrzymywania długo jednej pozy. Rozciągnięcie pogłębia się tu w płynnym ruchu, a jego głównym celem jest uelastycznienie kręgosłupa. Nie chodzi więc o robienie szpagatów i zbliżanie nogi do czoła, ale o wydłużanie kręgosłupa i wzmocnienie mięśni.

7. Uzupełnienie treningu

Pilates i joga mogą świetnie iść w parze. Pierwsze da świadomość własnego ciała i nauczy prawidłowych wzorców, drugie pozwoli się nimi bawić. Pilates to często dyscyplina dodatkowa, po którą sięgają profesjonalni sportowcy na całym świecie. Piłkarzom pozwoli szybciej biegać, skoczkom skakać wyżej, a tancerzom lepiej kontrolować przepracowane i narażone na kontuzje ciała. Może też być świetnym elementem rehabilitacji, bo nie obciąża stawów i wymusza przyjmowanie bezpiecznych pozycji. Wszystko to jest możliwe dzięki pracy nad powerhousem, czyli mięśniami tułowia, które są tłocznią napędzającą cały organizm. Szczególnie lekcje jeden na jeden są nieocenionym źródłem informacji o mocnych i słabych stronach ciała, i mogą zupełnie odmienić karierę sportową lub ulżyć bolącemu od siedzenia przy komputerze kręgosłupowi. Diabeł tkwi w szczegółach, a te łatwo wyłapać, ćwicząc z instruktorem sam na sam. Jednak pilates to nie tylko diagnoza kondycji, ale też praca nad jej poprawą. Jako dyscyplina podstawowa czy dodatkowa – pilates jest absolutnie dla każdego.

https://www.warsawpilates.pl